Choć spadek koniunktury w światowym przemyśle lotniczym nie ominie pewnie centrum kompetencyjnego w dziedzinie śmigłowcowych struktur Leonardo w PZL-Świdnik firma właśnie wsparła 200 tys. zł zakup sprzętu medycznego i laboratoryjnego. Zostanie on wykorzystany m in. przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Lublinie na wyposażenie laboratorium analitycznego w specjalistyczny sprzęt i testy do automatycznej izolacji koronawirusa. Umożliwi to zwiększenie liczby testów u pacjentów z terenu Lubelszczyzny.
Czytaj także: Leonardo na wojnie z pandemią
Na razie za wcześnie mówić jak poważne konsekwencje będzie miał spodziewany kryzys wywołany pandemią w sektorze awiacji. Że są nieuchronne – to pewne. W Leonardo trwają analizy, jakie zmiany okażą się konieczne w polskich zakładach wiropłatowych, stanowiących istotny element koncernu. Wiele będzie zależało od rozwoju sytuacji – tłumaczą przedstawiciele z PZL i największej grupy przemysłowej Italii.
Sanitarny reżim w firmie
Na razie świdnicka firma potwierdza, że wdrożyła rygorystyczne zasady ochrony sanitarnej i antywirusowej prewencji by zagwarantować odpowiednie standardy bezpieczeństwa pracownikom w swoich oddziałach produkcyjnych. Praktycznie już od drugiej dekady lutego wykorzystywane są przy tym doświadczenia z działań podjętych w walce z wirusem w fabrykach Leonardo we Włoszech i w innych krajach partnerskich koncernu dotkniętych pandemią. Nadzwyczajne środki przyjęte w zakładach PZL-Świdnik obejmują między innymi indywidualny pomiar temperatury pracowników przy wejściu głównym, zainstalowanie dozowników ze środkiem dezynfekującym w większości pomieszczeń czy zapewnienie załodze masek ochronnych i rękawiczek.
Czytaj także: Leonardo w cieniu pandemii