Agencja OCCAR, reprezentująca w tym programie Wielką Brytanię, Niemcy, Francję, Hiszpanię, Turcję, Belgię oraz Luksemburg, negocjowała opracowanie i zatwierdzenie programu naprawczego, który urealniłby program. Łącznie państwa te zamówiły 170 samolotów A400M. Cztery kolejne maszyny kupił jedyny klient eksportowy – Malezja.
Czytaj także: Nowa Zelandia stawia na Super Herculesy
Do dzisiaj producent dostarczył ponad 80 samolotów A400M, z których jeden rozbił się w czasie lotu próbnego.
Program naprawczy ma doprowadzić do przezwyciężenia czterech głównych problemów związanych z:
- uzyskaniem docelowych możliwości operacyjnych,
- kalendarzem dostaw, który miałby pozwolić na utrzymanie linii montażowej do 2030 r. przy obecnych zamówieniach;
- modernizacją już dostarczonych samolotów do nowych standardów
- kwestiami finansowymi