Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie jest zaangażowanie niemieckich sił powietrznych w misje NATO Air Policing w regionie Bałtyku?
- Jakie są cele i zadania misji Air Policing nad Polską, Litwą, Łotwą i Estonią?
- Na jakich zasadach Polska planuje przekazać Migi-29 Ukrainie i jakie są tego implikacje?
- Jakie są perspektywy polsko-ukraińskiej współpracy w zakresie zbrojeniowym?
Nasza misja w Polsce podkreśla niezachwiane zaangażowanie Niemiec we wspólne bezpieczeństwo obszaru euroatlantyckiego. Z niecierpliwością oczekujemy współpracy z naszymi polskimi odpowiednikami w ramach misji NATO Air Policing, która potrwa kolejne cztery miesiące – mówił kilka dni temu dowódca liczącego ok. 150 kontyngentu niemieckiego, który już od czwartego grudnia przebywa w 22. Bazie Lotnictwa Transportowego w Malborku. W środę misję oficjalnie otworzyli wiceminister obrony Paweł Zalewski i jego niemiecki odpowiednik Nils Schmid.
Warto przypomnieć, że to nie jest jedyny niemiecki kontyngent wojskowy, który w ostatnim czasie przebywa w Polsce. W czasie wrześniowego incydentu dronowego, gdy do Polski wtargnęło ponad 20 rosyjskich bezzałogowców, nieba wokół Rzeszowa strzegły m.in. niemiecka bateria Patriot i holenderskie samoloty F-35.
Czytaj więcej
Choć to amerykańskie koncerny zbrojeniowe są zdecydowanie największe na świecie, to wbrew pozorom...
Polacy też wspomagają sojuszników
Baltic Air Policing to cykliczne misje sojusznicze, które mają miejsce w naszym regionie. W Malborku Niemcy zastąpią Brytyjczyków i Szwedów. Z reguły polegają one na przechwytywaniu rosyjskich samolotów, które często w naszym regionie latają bez włączonych transponderów, stanowiąc zagrożenie dla ruchu pasażerskiego.