Reklama

Niemiecki gigant zbrojeniowy będzie jeszcze większy

W pierwszej połowie 2025 r. przychody Rheinmetalla wzrosły o prawie 10 proc., ale na koniec roku wzrost ma wynieść 35 – 40 proc., co będzie oznaczać przychody przekraczające 13 mld euro.

Publikacja: 07.08.2025 17:42

Niemiecki gigant zbrojeniowy będzie jeszcze większy

Foto: Hollie Adams/Bloomberg

Publikacja wyników finansowych Rheinmetalla za pierwsze półrocze potwierdziła, że największa firma zbrojeniowa w Niemczech ma przed sobą doskonałe perspektywy. W drugim kwartale 2025 r. osiągnęła 2,43 mld euro przychodów, z czego 80 proc. stanowiła sprzedaż sektora zbrojeniowego. Wzrost rok do roku wyniósł 9 proc., a zysk operacyjny 276 mln euro.

Choć wynik jest dobry, to na koniec roku będzie znacznie lepszy, ponieważ projekcje firmy zakładają, że wzrost sprzedaży wyniesie 35–40 proc. To oznacza, że roczne przychody zamkną się na poziomie co najmniej 13 mld euro. Jest to wynik tego, że w lutym w Niemczech odbyły się przyspieszone wybory parlamentarne, a nowy rząd kanclerza Friedricha Merza zaczął funkcjonować w maju. To miało wpływ na opóźnienie zawarcia części kontraktów, co powinno zostać nadrobione w trzecim i czwartym kwartale 2025 r. Dla porównania – Polska Grupa Zbrojeniowa w 2024 r. miała przychody także na poziomie 13 mld. Ale polskich złotych, nie euro.

Czytaj więcej

Niemcy intensywnie kupują sprzęt dla wojska

Zamówienia na ponad 80 mld euro

Rheinmetall działa w kilku głównych sektorach. Największy wzrost osiągnął w domenie Electronic Solutions, która obejmuje m.in. urządzenia przeciwlotnicze i przeciwrakietowe. W II kwartale przychody w tym obszarze wzrosły aż o 44 proc. i przekroczyły 500 mln euro. W domenie pojazdów przychody wyniosły ponad 940 mln euro i był to wzrost o ok. 17 proc. Ponad 700 mln euro firma pozyskała ze sprzedaży broni i amunicji, i tutaj wzrost wyniósł tylko 5 proc. Z kolei w obszarze Power Systems przychody przekroczyły 480 mln euro, ale był to spadek o 6 proc.

Za to w imponującym tempie rośnie portfel zamówień Rheinmetalla. Rok temu wynosił on nieco ponad 48 mld euro, obecnie są to ponad 63 mld euro, a na koniec roku tzw. backlog ma przekroczyć 80 mld euro. Warto jednak podkreślić, że w tę kwotę wliczane są nie tylko umowy wykonawcze, ale także te ramowe, które niekoniecznie muszą zostać zrealizowane.

Reklama
Reklama

Koncern stara się rozwijać swoje zdolności przemysłowe. Już w tym kwartale zostanie otwarty zakład produkcyjny w Unterlüß w Dolnej Saksonii, gdzie od 2027 r. roczna produkcja ma wynosić ok. 350 tys. sztuk amunicji wielkokalibrowej.

Trwa także przekształcanie zakładów produkujących do tej pory na rynek cywilny w ten sposób, by produkowały na rzecz zbrojeniówki. – W Berlinie, gdzie produkowaliśmy komponenty do sektora automotive, będziemy teraz produkować komponenty do amunicji – zapowiedział prezes Rheinmetalla Armin Papperger. Takich zmian jest więcej.

O tym, że firma ma przed sobą świetlaną przyszłość świadczy najlepiej to, że w ciągu ubiegłego roku otrzymała aż… 140 tys. podań o pracę.

Obecność w Polsce ograniczona

Rheinmetall specjalizuje się m.in. w produkcji amunicji i pojazdów. Co może dziwić, mimo że firma dynamicznie się rozwija także w naszym regionie i obecnie szuka szans pozyskania nowych zakładów na Węgrzech i we Włoszech, to w Polsce jej obecność jest stosunkowo niewielka – jest to głównie zaangażowanie w modernizację czołgów Leopard 2A4 do standardu Leopard 2PL. W ostatnich latach było o niej głośno głównie dlatego, że z powodu decyzji rządu RPA musiała się wycofać z dostaw amunicji dla Polski.

Czytaj więcej

Jak nie kupiliśmy amunicji u Niemca, czyli… fabryki w Polsce, głupcze

Wiadomo jednak także, że choć Polska Grupa Zbrojeniowa właśnie finalizuje rozmowy dotyczące pozyskania strategicznego partnera do produkcji amunicji, to na pewno nie będzie to Rheinmetall. Jedną z przyczyn mógł być brak porozumienia co do tego, kto będzie miał pakiet większościowy nowej inwestycji i pełną kontrolę nad produkcją. Partner ma zostać ogłoszony w najbliższych tygodniach.

Publikacja wyników finansowych Rheinmetalla za pierwsze półrocze potwierdziła, że największa firma zbrojeniowa w Niemczech ma przed sobą doskonałe perspektywy. W drugim kwartale 2025 r. osiągnęła 2,43 mld euro przychodów, z czego 80 proc. stanowiła sprzedaż sektora zbrojeniowego. Wzrost rok do roku wyniósł 9 proc., a zysk operacyjny 276 mln euro.

Choć wynik jest dobry, to na koniec roku będzie znacznie lepszy, ponieważ projekcje firmy zakładają, że wzrost sprzedaży wyniesie 35–40 proc. To oznacza, że roczne przychody zamkną się na poziomie co najmniej 13 mld euro. Jest to wynik tego, że w lutym w Niemczech odbyły się przyspieszone wybory parlamentarne, a nowy rząd kanclerza Friedricha Merza zaczął funkcjonować w maju. To miało wpływ na opóźnienie zawarcia części kontraktów, co powinno zostać nadrobione w trzecim i czwartym kwartale 2025 r. Dla porównania – Polska Grupa Zbrojeniowa w 2024 r. miała przychody także na poziomie 13 mld. Ale polskich złotych, nie euro.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama