Spośród 12 maszyn, które trafiły w ostatnich dniach do Spangdahlem w Republice Federalnej Niemiec, sześć z nich przebazowano parami do: Litwy, Estonii i Rumunii. Mają wzmocnić potencjał obrony powietrznej sojuszników znajdujących się w pobliżu granicy z Rosją bądź ogarniętą walkami Ukrainą.
W przypadku państw bałtyckich, to kolejne wzmocnienie kontyngentów NATO operujących w ramach misji NATO Baltic Air Policing – obecnie w powyższych lokalizacjach stacjonują samoloty z Polski, Danii, Belgii i Stanów Zjednoczonych. Na południowej flance NATO to kolejne wzmocnienie lotnictwa rumuńskiego i bułgarskiego – dotychczas operowały tam samoloty włoskie oraz niemieckie, natomiast w ostatnich godzinach przebazowano tam F-35A z Niderlandów (do Bułgarii) i amerykańskie F-35A (do Rumunii).
Kryzys ukraiński powoduje, że Stany Zjednoczone systematycznie zwiększają obecność lotnictwa wojskowego w Europie Centralnej. Poza F-35A mowa m.in. o F-15C/D, stacjonujących w 32. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku. Dodatkowo nad obszarami loty patrolowe i operacyjne wykonują bombowce Boeing B-52H Stratofortress, samoloty tankowania powietrznego KC-135 i KC-10, a także maszyny rozpoznawcze.