Samolot należał do 617. dywizjonu RAF i stacjonował na pokładzie lotniskowca HMS Queen Elizabeth, który powracał do macierzystej bazy z pierwszego rejsu operacyjnego. Na razie brak informacji o przyczynach wypadku – mają one zostać ustalone przez specjalnie powołaną do tego komisję, która już rozpoczęła swoje prace. Brytyjski resort obrony nie poinformował o wstrzymaniu lotów swoich F-35B.
Jest to pierwszy utracony przez Wielką Brytanię samolot tego typu. Dotychczas w historii programu utracono cztery F-35B – trzy z nich należały do Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych, a jeden Japońskich Powietrznych Sił Samoobrony. Dodatkowo dwa inne egzemplarze US Marine Corps odniosły poważne uszkodzenia. W październiku Brytyjczycy świętowali przekroczenie nalotu 10 000 godzin przez swoją flotę maszyn tego typu.