Zgodę waszyngtońskiej administracji na sprzedaż precyzyjnych rakiet do Polski powinien teraz zatwierdzić amerykański Kongres. Dopiero jego akceptacja otworzy drogę do negocjacji „linijka po linijce" szczegółów kontraktu w tym m.in. obniżenia ceny kontraktowanych pocisków.
AGM-114R2 Hellfire to jeden z nowszych wariantów naprowadzanych laserowo precyzyjnych przeciwpancernych pocisków powietrze – ziemia. Rakiety nazywane „ogniem piekielnym" produkowane przez konsorcjum zbrojeniowych gigantów USA Lockheed Martin, Rockwell International Corporation i Northrop Grumman, należą do najbardziej skutecznego oręża przeciwpancernego US Army. Imponują precyzją i wyjątkowym zasięgiem. Dziś pociski Hellfire to podstawowa broń legendarnych szturmowych przez śmigłowców AH-64 Apache i dronów rozpoznawczo uderzeniowych MQ-9 Reaper. Polska zamówiła zresztą w Ameryce oba te systemy.
Oczywisty wybór
To oczywiste, że zamówienie na kosztujące kilkadziesiąt tysięcy dolarów od sztuki pociski Hellfire ma związek z podpisanym latem zeszłego roku, ogromnym, wartym 8,3 mld zł kontraktem na 32 wojskowe śmigłowce AW149 Leonardo. MON zamawiając włoskie wiropłaty zapowiadał, że najnowsze śmigłowce wielozadaniowe Leonardo dla Sił Zbrojnych RP będą w pełni wyposażone i gotowe do działania na cyfrowym polu walki.
Szczegóły wyposażenia i uzbrojenia maszyn AW149 długo skrywała ścisła tajemnica, Eksperci spierali się zwłaszcza o to jaki oręż przeciwpancerny wybierze dla nowych współprodukowanych w PZL Świdnik najnowszych, uzbrojonych „wiatraków".
AW149