Dlaczego z takim trudem idzie uzgadnianie z polskimi firmami warunków kooperacji przemysłowej związanych z programem „Wisła”? Ramowe umowy offsetowe dla pierwszego etapu „Wisły” podpisane rok temu z koncernami Raytheon i Lockheed Martin nie budziły przecież kontrowersji ?
John Baird: Negocjujemy warunki kompensat i współpracy technologicznej w ramach procedury Foreign Military Sales, specjalnego programu regulującego zasady eksportu amerykańskiej broni. Nasze regulacje dopuszczają transfer technologii, ale nie przewidują finansowania wdrażania amerykańskiego know-how w spółkach kraju przyjmującego. Fakt, że z tym musi się uporać sama Polska Grupa Zbrojeniowa był dla przedsiębiorców zaskoczeniem. Środki na adaptację w krajowym przemyśle nowych rozwiązań i wchłonięcie technologii w polskich spółkach muszą się znaleźć w waszej zbrojeniówce. Kłopot w tym, że w tej kwestii w polskim prawie offsetowym jest luka i PGZ musi szukać uzasadnienia dla finansowania kosztów związanych z implementacją technologii. Przemysł, jako beneficjent offsetu oczywiście skorzysta na wdrożeniu naszych rozwiązań , otrzyma , jak mówimy w biznesie, godziwy zwrot z inwestycji. Offset przyniesie zatem krajowym producentom określone przychody , ale na starcie muszą znaleźć fundusze na wchłoniecie technologicznych nowinek.
Udało się rozwiać wszystkie wątpliwości?
Wytłumaczyliśmy sobie wszystkie proceduralne zawiłości i wydaje się, że jest zrozumienie po polskiej stronie. A to otwiera drogę do podpisywania kolejnych umów kompensacyjnych ze spółkami PGZ. W najbliższych tygodniach na przykład planujemy zawarcie kontraktu z Hutą Stalowa Wola m. in. na produkcję wyrzutni rakietowych do polskiego systemu Patriot.
Inżynierowie z HSW podołają zadaniu ?