Amerykański koncern wierzy, że byli wojskowi mają wysokie kompetencje w tym zakresie.
W Stanach Zjednoczonych to żadna nowość. Program Amazon Military działa tam już od dobrych kilku lat. Kiedy przedsięwzięcie ruszyło, szef firmy Jeff Bezos postawił przed nim ambitny cel: zatrudnienie 25 tys. byłych żołnierzy do 2021 roku. Jak mówił, Amazon szuka liderów, kreatywnych menedżerów, którzy dobrze się czują w pracy ukierunkowanej na osiąganie wyznaczonych celów i budowanie zespołów.
Niedługo później korporacja przeszczepiła militarny program na grunt europejski. Dzisiaj wiceszefem Amazona odpowiedzialnym za operacje w Europie jest Steven Harman. To były żołnierz amerykańskich sił zbrojnych, który w firmie pracuje już od ponad 18 lat. Z kolei w 2018 roku Amazon otworzył drzwi przed byłymi żołnierzami polskich sił zbrojnych. Ruch handlowego giganta trafił na podatny grunt. Wśród oficerów i podoficerów służących w Wojsku Polskim nie brakuje ekspertów od logistyki, którzy zabezpieczali potężne przedsięwzięcia, takie jak np. międzynarodowe ćwiczenia wojskowe. Co więcej, praca w środowisku międzynarodowym – w którym trzeba znać obce języki i potrafić poruszać się w warunkach różnic kulturowych – dla wielu byłych oficerów polskiego wojska jest chlebem powszednim. Wielu z nich brało udział w zagranicznych misjach, pracowało w instytucjach NATO-wskich czy kształciło się na zagranicznych uczelniach wyższych, np. w Stanach Zjednoczonych.
Przykładem takiej osoby jest Łukasz Boguszewski, komandor, dzisiaj już w rezerwie. Mundur Marynarki Wojennej RP zamienił na karierę w biznesie. Przygodę w Siłach Zbrojnych RP zaczął w warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej, na której skończył mechatronikę. Kolejne etapy jego pracy to lotnictwo Marynarki Wojennej, służba w poszczególnych dowództwach operacyjnych oraz w Ministerstwie Obrony Narodowej, gdzie po 19 latach w mundurze Boguszewski zakończył służbę.
Fot./Amazon