MON nie ujawnia, ile dokładnie śmigłowców kupimy. Resort zapewnił jedynie, że główna umowa zakupowa zostanie podpisana jeszcze kwietniu. Pierwotne plany zakupowe, kreślone jeszcze za rządów w MON Antoniego Macierewicza, zakładały zamówienie najpierw czterech ciężkich maszyn Zwalczania Okrętów Podwodnych (ZOP) z opcją na pozyskanie czterech kolejnych w przyszłości.
Czytaj także: AW101 na testach w Gdyni
Dziś taki plan jest mało prawdopodobny. Brakuje pieniędzy, więc eksperci szacują, że w grę mogą wchodzić najwyżej 4 helikoptery AW101. Maszyny przylecą z brytyjskiej fabryki włoskiego koncernu w Yeovill.
To potężne, drogie maszyny kosztujące w zależności od wyposażenia ok. 100 mln dol. za sztukę.
Po Mielcu czas na Świdnik
– Umowę główną podpiszemy jeszcze w tym miesiącu, w kwietniu tego roku. Bardzo się cieszę z tego, że po zakontraktowaniu w Mielcu dostaw śmigłowców dla wojsk specjalnych mamy przygotowaną i wynegocjowaną kolejną umowę. Będzie to kontrakt dotyczący śmigłowców dla Marynarki Wojennej RP. Postępujemy w ten sposób, żeby sprzęt zamawiać w firmach, które produkują helikoptery w Polsce – zaznaczył szef MON Mariusz Błaszczak.