Wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz skierował do Sejmu RP odpowiedzi na dwie interpelacje poselskie.
Interpelacje skierowano do Ministerstwa Obrony Narodowej po styczniowej publikacji portalu Onet.pl, dotyczącej domniemanych problemów z 5,56 mm karabinkami automatycznymi Grot używanymi w Siłach Zbrojnych RP.
Czytaj także: Macierewicz: do żołnierzy trafiły wyłącznie sprawdzone groty
Pierwszą z nich, wysłana do resortu obrony narodowej 28 stycznia, przygotowali posłowie Koalicji Obywatelskiej. Zawierała 13 pytań związanych z poszczególnymi wersjami karabinka GROT, produkowanego przez Fabrykę Broni „Łucznik” – Radom. Posłowie pytali także o procedury wdrożenia sprzętu do eksploatacji, kosztów poszczególnych komponentów itp.
W swojej, bardzo lakonicznej, odpowiedzi minister Skurkiewicz nie odniósł się do większości pytań. Wskazał jedynie na fakt, że procedurę wprowadzenia karabinka Grot do uzbrojenia Sił Zbrojnych RP zrealizowano zgodnie z obowiązującym prawem. W tym decyzją Nr 444/MON z 30 grudnia 2013 r. w sprawie zasad wprowadzania do Sił Zbrojnych RP sprzętu wojskowego i wycofywania sprzętu wojskowego nieodpowiadającego wymaganiom wojska.
Czytaj także: Radar TV: Zamieszanie wokół karabinka MSBS Grot. Jak jest naprawdę?
Poza tym Skurkiewicz wskazał, że MON nie otrzymało żadnego zgłoszenia związanego z wygięciem i przegrzewaniem się lufy wspomnianej broni. Nie odnotowano także problemów z kurkiem oraz zamkiem. Dodatkowo wskazał, że na żadnego żołnierza WOT nie została nałożona kara finansowa za uszkodzenie lub zagubienie elementów karabinka Grot.

Druga interpelacja, przesłana do MON przez posłów Konfederacji, obejmowała osiem pytań. Dotyczyły problemów eksploatacyjnych karabinków Grot i jego ceny jednostkowej. W tym przypadku Skurkiewicz nie odniósł się do żadnego z pytań.
Czytaj także: Fabryka Broni pozywa Onet
W ciągu kilku tygodni stycznia i lutego uwaga mediów skupiła się na karabinku GROT. Było to wynikiem publikacji portalu onet.pl, który wskazywał na domniemane problemy związane z tą konstrukcją. Zgodnie ze stanowiskiem Fabryka Broni „Łucznik” – Radom, które uznała te publikacje za nierzetelne i uderzające w dobre imię zakładów. Sprawa ma skończyć się w sądzie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.