Reuters twierdzi, że widział dokumenty, wg których Boeing DSS deklaruje, że już wiosną przyszłego roku mógłby zacząć dostawy Ground-Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) dla Ukrainy.

Reuters utrzymuje, że to Boeing Defense, Space & Security zwrócił się z taką inicjatywą do Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych. Reuters twierdzi, że widział dokumenty, wg których Boeing DSS deklaruje, że już wiosną przyszłego roku mógłby zacząć dostawy Ground-Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) dla Ukrainy. Dokumenty miały widzieć i przeanalizować jeszcze trzy inne osoby, oczywiście anonimowe, zaznajomione ze sprawą. Boeing DSS ma oczekiwać, że cały zakup zostanie wyłączony spod procedury ustalania najkorzystniejszej rynkowo ceny z punktu widzenia kupującego, czyli Pentagonu. Inny słowy, Pentagon w ciemno zaakceptuje cenę GLSDB podaną przez Boeinga. W ramach tej samej umowy przyjemniej sześciu różnych poddostawców musiałoby przyśpieszyć realizację złożonych u nich zamówień. Niewykluczone, że cała historia jest prawdziwa.

Pocisk rakietowy Ground-Launched Small Diameter Bomb (GLSDB) powstał w kooperacji Boeinga DSS i szwedzkiego Saaba. W zamyśle była to propozycja dla wszystkich użytkowników systemu rakietowego M270 MLRS, którzy po dołączeniu do Konwencji o zakazie użycia amunicji kasetowej, zostali bez amunicji do swoich M270, gdyż wycofali niekierowane rakiety serii M26 z głowicami kasetowymi. Boeing z Saabem zaproponowali zastąpienie głowicy kasetowej lekką szybującą bombą lotniczą Small Diameter Bomb (SDB, 113 kg masy, w Stanach Zjednoczonych oznaczoną GBU-39/B), kierowaną za pomocą układu wykorzystującego odbiornik systemu nawigacji satelitarnej GPS.

Pomysł jednak nie chwycił, nikt GLSDB nie zamówił, a Pentagon i użytkownicy eksportowi przestawili się na korygowane pociski rakietowe serii GMLRS. Reuters utrzymuje, że Pentagon wciąż ma zamagazynowaną znaczną liczbę silników rakietowych z wycofanych pocisków M26. Co miałoby podnosić atrakcyjność propozycji, gdyż bomba SDB ma kosztować tylko ok. 40 000 dolarów. Boeing zawsze podkreślał zalety GLSDB, jak zasięg szybowania SDB wynoszący maksymalnie 100 km, co miałoby dawać 150 km zasięgu maksymalnego. Zdolność uwolnionej bomby do manewrowania (m.in. możliwość atakowania celów będących do 70 km za wyrzutnią w momencie strzału). Niemniej, SDB jako wolny (poddźwiękowy) cel aerodynamiczny jest znacznie łatwiejszy do zestrzelenia od poruszających się po paraboli naddźwiękowych pocisków GMLRS.