Jego konfiguracja ma odpowiadać czołgom eksportowanym do Indii (T-90S Bhiszma). Świadczy o tym niezamontowany aktywny system ochrony pojazdu klasy soft-kill TSzU-1-7 Sztora, niespotykana w rosyjskich T-90A konfiguracja opancerzenia reaktywnego i sposób zamontowania wyrzutni granatów dymnych 902W Tucza, które w czołgach indyjskich są ustawione pod innym kątem niż w T-90A. Według zagranicznych komentatorów, wóz ten może być prototypem, pochodzić z zapasów magazynowych SZ FR i został rozkonserwowany w związku z koniecznością uzupełnienia strat poniesionych podczas wojny na Ukrainie. Innym proponowanym wyjaśnieniem pojawienia się nietypowego czołgu jest przejęcie czołgu (czołgów?) wytwarzanych przez Urałwagonzawod dla odbiorcy zagranicznego.
Rosyjski przemysł realizuje kilka kontraktów eksportowych na dostawy czołgów rodziny T-90 i niewykluczone, że rosyjskie władze zdecydowały się na zarekwirowanie lub odkupienie stosunkowo wozów od niedoszłego nabywcy, zapewne deklarując jakąś formę rekompensaty za opóźnienie dostawy. Na wyjaśnienie tej nietypowej, nawet jak na standardy rosyjskie, sytuacji przyjdzie jeszcze zapewne poczekać.