Film został nagrany przez żołnierzy Rosgwardii, którzy prezentowali przy okazji zniszczone lub zdobyte ukraińskie pojazdy wojskowe w rejonie Charkowa, niedaleko miejscowości Kozacza Łopan. Czołg (i zapewne inne wozy tego typu) uczestniczyć miał niedawno w walce z siłami ukraińskimi. Sama obecność T-90M sugeruje, że w bitwie uczestniczyła 27. Samodzielna Gwardyjska Brygada Strzelców Zmotoryzowanych, która jako pierwsza otrzymała czołgi tego typu wiosną 2020 r. Dysponuje ona jednym batalionem takich czołgów, a wchodzi w skład 1. Gwardyjskiej Armii Pancernej Zachodniego Okręgu Wojskowego. Według zachodnich źródeł liczba czołgów T-90M w jednostkach liniowych wynosiła poniżej 70 wozów, co zapewniało przezbrojenie dwóch batalionów.

Czołg T-90M to najnowocześniejszy będący w służbie rosyjski czołg, jeśli nie liczyć pojedynczych przedseryjnych czołgów nowej generacji T-14. Wozy te są zamawiane w stosunkowo dużych jak na rosyjskie warunki partiach, choć wg nieoficjalnych doniesień zachodnie sankcje mogą zaburzyć ich produkcję. Od starszego T-90A różni się m.in. zastosowaniem: nowego pancerza reaktywnego Relikt, zmodernizowanej armaty 2A46M-5 (lub 2A82-1M), systemu kierowania ogniem Kalina, przeciwlotniczego 12,7 mm karabinu maszynowego w zdalnie sterowanym stanowisku uzbrojenia T05BW-1, nowej wykładziny przeciwodłamkowej we wnętrzu, silnika W92S2F o mocy 831 kW/1130 KM, nowych środków łączności i szeregiem drobniejszych zmian. Warto odnotować, że tylko część z dostarczonych dotychczas T-90M (wg różnych źródeł przed wybuchem wojny producent, spółka Urałwagonzawod, wyprodukował od 80 do 130 czołgów) to wozy wyprodukowane od podstaw (początek produkcji w 2021 r.). Jak dotąd większość z T-90M to przebudowane T-90 starszych wersji. W ramach pierwszych dwóch zamówień, obejmujących 60 czołgów tego typu, nowych miało być jedynie 10. Trzeci w ogóle nie przewidywał nowych, a jedynie konwersję wozów T-90A.