Jak wskazują komentatorzy, takie rozmowy mogą być prowadzone wyłącznie za zgodą amerykańskich władz federalnych, które muszą wyrazić zgodę na transakcję. Jak wiadomo, General Atomics Aeronautical Systems ma w swojej ofercie rodzinę MQ-9 Reaper, a dodatkowo rząd Stanów Zjednoczonych ma zmagazynował około 60 starszych MQ-1 Predator, które są sukcesywnie wycofywane z eksploatacji w US Air Force. Administracja prezydenta Joe Bidena na przestrzeni ostatnich tygodni znacznie zwiększa zaangażowanie we wsparcie militarne Ukrainy – poza przenośną bronią przeciwlotniczą i przeciwpancerną, wkrótce na Ukrainę mają trafić samochody opancerzone HMMWV, haubicoarmaty kalibru 155 mm M198 czy gąsienicowe transportery M113 oraz wielozadaniowe śmigłowce Mi-17.

Według deklaracji wydziału prasowego GA-ASI, obecnie ma on do dyspozycji nieujawnioną liczbę bezzałogowców gotowych do natychmiastowej dostawy – ma to związek z faktem, że niewielka partia MQ-9 Reaper została wyprodukowana na koszt General Atomics i jest leasingowana władzom amerykańskim (m.in. działały nad Polską, skąd wykonywały loty na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej).

Obecnie Siły Zbrojne Ukrainy eksploatują bezzałogowe uzbrojone aparaty latające Bayraktar TB2. MQ-1 i MQ-9 dysponują znacznie większymi możliwościami operacyjnymi, a dzięki swojemu zasięgowi i satelitarnym łączom komunikacji mogłyby wykonywać loty z baz w zachodniej części kraju. Dzięki doświadczeniom z użycia tureckich maszyn, proces przeszkolenia operatorów do obsługi amerykańskich bezzałogowców mógłby być stosunkowo krótki.

W ostatnich tygodniach zamiar zakupu MQ-9 Reaper, w ramach pilnej potrzeby operacyjnej, ogłosiła Polska. Dotychczas brak szczegółów na jakim etapie znajduje się ta inicjatywa.