Tymczasem w 2021 r. Rosja wyeksportowała uzbrojenie o wartości 14,6 mld dol.

„Kommiersant" podając takie dane, cytował okolicznościowe wystąpienie – z okazji 15-lecia utworzenia państwowej korporacji Rostiech – rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Natomiast wcześniej, podczas forum Armija-2022, Dmitrij Szugajew, dyrektor Federalnej Służby Współpracy Wojskowo-Technicznej (FSWTS) Federacji Rosyjskiej, podał dane za ubiegły rok, czyli wspomniane 14,6 mld dol. Taki wynik był zgodny ze średnią wieloletnią, która w ostatnich 10 latach wynosiła ok. 14÷15 mld dol. wartości rocznego eksportu uzbrojenia.

W latach 2017–2021 Rosja zajmowała drugie miejsce wśród światowych eksporterów uzbrojenia, z wynikiem 19 proc. udziału w globalnym rynku. Pierwsze były Stany Zjednoczone (33 proc.), trzecia Francja (11 proc.), czwarta Chińska Republika Ludowa (4,6 proc.). W swoim przemówieniu Putin podkreślił, że tegoroczny wynik jest dobry, biorąc pod uwagę przestawienie przemysłu zbrojeniowego i specjalnego na potrzeby rodzimego rynku oraz rosyjskiego wojska. Przy czym dodał, że rok się jeszcze nie skończył, więc to nie jest ostateczna wartość. Obecnie cały rosyjski przemysł zbrojeniowy oraz specjalny pracuje w systemie wielozmianowym i obciążenie zleceniami państwowymi (za realizację ponad 40 proc. z nich odpowiadają firmy skupione w Rostiechu; trzeba jednak pamiętać, że tylko część z nich jest firmami zbrojeniowymi sensu stricte, większość jednak jest związana z produkcją specjalną, np. Koncern Kałasznikow w 2023 r. podwoi wielkość produkcji obrabiarek sterowanych numerycznie) jest bezprecedensowe w dziejach Federacji Rosyjskiej, co jest także możliwe dzięki nadal znacznym zyskom z eksportu prawie każdego sektora rosyjskiej gospodarki, przede wszystkim dzięki wzrostom cen na światowych rynkach. Biorąc to wszystko pod uwagę można założyć, że w kolejnych latach na pozycji wiodących eksporterów umocnią się zarówno ChRL, jak i Stany Zjednoczone.