Prototyp, czy raczej demonstrator pojazdu, oznaczono jako „Type X”. Pojazd ma być gotowy do prób jeszcze przed końcem tego roku. Będzie to pierwszy bezzałogowy wóz bojowy zaprojektowany w Europie specjalnie pod kątem integracji z oddziałami pancernymi i zmechanizowanymi NATO.
Czytaj także: Wojsko odebrało pierwsze Leopardy 2PL
Firma ujawniła, że projekt rozwijany jest od kilku lat w znacznej mierze za środki przeznaczonych na ten cel przez nieujawnionego kontrahenta zagranicznego. Mimo tego finalny produkt ma być oferowany siłom zbrojnym różnych państw jako wyrób Milrem Robotics. Na razie jest to jednak raczej etap analiz. Firma wciąż ma jedynie ogólną wizję tego, jak docelowy produkt – nie demonstrator – powinien wyglądać.
Na razie znane są nieliczne grafiki koncepcyjne. Przedstawiają stosunkowo duży pojazd bezzałogowy, zaprojektowany w układzie konstrukcyjnym klasycznym dla czołgów (z układem napędowym – zapewne hybrydowym – z tyłu). Uzbrojenie umieszczone jest, w solidnie opancerzonej wieży, a stanowi je armata szybkostrzelna średniego kalibru (wygląda jak 30 mm XM813) i sprzężony z nią km (najprawdopodobniej 7,62 mm).
Na grafice widoczne są także wyrzutnie granatów dymnych (dwa zespoły po 10 wyrzutni po obu stronach osłony uzbrojenia i dwa zespoły po 4 wyrzutnie na burtach wieży). To może sugerować założenie zastosowania aktywnego systemu ochrony klasy soft-kill. Elementów systemu klasy hard-kill na grafice nie widać. Nie znaczy to jednak, że jego zastosowanie będzie niemożliwe. Podobnie, jak np. wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych.