Typowo wielkopolskie, solidne dotąd przygotowania do nowych zadań Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych zwolniły, bo wciąż nie ma jednoznacznych decyzji w sprawie budowy w kraju 800 licencyjnych czarnych panter.
– Ten przedłużający się brak rozstrzygnięć w sprawie naszej roli w produkcji i dostawach czołgów K2 PL bardzo nas niepokoi. Przez ostatnie miesiące pracowaliśmy nad adaptacją zakładowej infrastruktury do nowych wyzwań. Przygotowaliśmy halę montażu, szykujemy dodatkowe buforowe magazyny, lakiernię – aby zapewnić w przyszłości serwis i produkcję setek pancerzy. Nadal wierzymy, że budowa i obsługa czołgów K2 PL, kontraktowanych w ramach polsko-koreańskiej pancernej współpracy, zapewni zajęcie WZM na całe kolejne dekady – nie traci wiary prezeska firmy Elżbieta Wawrzynkiewicz.