To drugi, zasadniczy etap realizacji programu Homar – pozyskania dla Sił Zbrojnych RP nowoczesnej dalekosiężnej broni rakietowej klasy ziemia- ziemia. System ma zapewnić zupełnie nowe zdolności bojowe naszym Wojskom Lądowym. Przede wszystkim do wykonywania głębokich (ok. 300 km) i bardzo precyzyjnych uderzeń.
W oparciu o zawartą w poniedziałek umowę ramową Polska i Stany Zjednoczone będą podpisywać kolejne umowy wykonawcze w ramach FMS już z poszczególnymi dostawcami sprzętu (Lockheed Martin) ale także krajowymi spółkami PGZ co umożliwi integrację rakietowego uzbrojenia doskonale sprawdzonego już w zeszłym roku na wojnie w Ukrainie z amerykańskich i rodzimych komponentów.
Homar-A
W ostatnich miesiącach Polska uzyskała wszelkie niezbędne zgody w Waszyngtonie, m. in. akceptację Kongresu USA, aby negocjować, zakontraktować i wykonać dla polskiej armii nawet ok. 500 zestawów Homar–A co pozwoli skompletować docelowo wyposażenie dla 27 dywizjonów rakietowych w wojskach lądowych RP. Umowa przewiduje także oprócz dostaw amunicji, pakiet wsparcia technicznego, logistycznego i szkoleniowego. Zgodnie z przyjętym harmonogramem pierwsze wyrzutnie z obecnego kontraktu zaczęłyby docierać do polskich jednostek w 2025 roku.
Zadania polskiego przemysłu
Program modernizacyjny Homar zakłada udział polskich produktów i firm w wieloetapowym przedsięwzięciu. Spółki przede wszystkim z Polskiej Grupy Zbrojeniowej dostarczą wozy dowodzenia, zabezpieczenia technicznego, amunicyjne i m.in. ewakuacji technicznej.