Odpowiedzi, datowanej na 18 lutego, udzielił wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz. Zgodnie z jej treścią: …resort obrony narodowej, w ramach obowiązujących ram formalno-prawnych, dąży do jak największej możliwości zaangażowania polskiego przemysłu obronnego w programach modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP, w tym uwzględniających bezzałogowe statki powietrzne.
Czytaj także: DARPA pracuje nad bezzałogowymi myśliwcami
Możliwości wykorzystania polskiego przemysłu zbrojeniowego w procesie wprowadzania na wyposażenie Sił Zbrojnych RP dronów są określane m.in. w trakcie analizy prowadzonej w ramach procesu oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa, która umożliwia lokowanie szczególnych zadań w polskim przemyśle, adekwatnie do poziomu potencjału i zdolności technologicznych polskich przedsiębiorców.
Jak wskazał minister Wojciech Skurkiewicz, w ostatnich latach zakupiono amerykańskie bezzałogowce Boeing Insitu BQ-21A Blackjack na podstawie międzyrządowej umowy ze Stanami Zjednoczonymi. Zakup sfinansowano program pomocy wojskowej Foreign Military Financing. Wojsko zakupiło także FlyEye. Umowę z Grupą WB podpisano w lipca 2019 r. Zakupy objęły również taktyczne bezzałogowe aparaty latające krótkiego zasięgu Orlik. Umowę z Polską Grupą Zbrojeniową podpisano w listopadzie 2018 r. Dostawy wystartują po 2022 r. Zakupiono również drony klasy mikro MayFly (umowa z Asseco Poland z września 2020 r.).
Czytaj także: Zwiadowcze drony w służbie WOT