Stinger ‒ zapewne w konfiguracji do zestawu Avenger lub w lotniczej odmianie AIM-92 ‒ został połączony z nowym zespołem celowniczo-startowym LWCLU (Lightweight Command Launch Unit) do Javelina. Pocisk został wystrzelony do bezzałogowca nieujawnionego typu. Cel został zniszczony. Test przeprowadzono w bazie Sił Powietrznych Eglin w stanie Floryda, a pocisk odpalił żołnierz Gwardii Narodowej stanu Mississippi. Obsługa wyrzutni miała do dyspozycji dane z symulatora stacji radiolokacyjnej Sentinel i systemu dowodzenia FAAD/C2. Ułatwiły one wykrycie i śledzenie lotu celu.
Czytaj także: MON odpowiada posłom w sprawie zakupu pocisków FGM-148 Javelin
Zastosowanie LWCLU do odpalania pocisku przeciwlotniczego ma być możliwe, zdaniem przedstawicieli producenta, m.in. dzięki bardzo dobrym przyrządom obserwacyjno-celowniczym, umożliwiającym prowadzenie nie tylko walki, ale także np. rozpoznania. Z kolei wykorzystywanie jednego typu zespołu startowo-celowniczego zamiast dwóch ma umożliwić wprowadzenie w Siłach Zbrojnych Stanów Zjednoczonych unifikacji sprzętu na najniższych szczeblach organizacyjnych, co umożliwi zmniejszenie masy przenoszonego bądź przewożonego sprzętu na polu walki. Pododdział będzie mógł dysponować mniejszą liczbą, ale za to uniwersalnych wyrzutni.