Dodatkowo interesującym jest fakt, że bazuje ona na projekcie 212CD, czyli Common Design. Projekt powstał na potrzeby programu niemiecko-norweskiego.
Prezentacja projektu 212CD E (Expeditionary, pol. ekspedycyjny) rzuciła światło nie tylko na propozycję dla holenderskiej floty. Pokazuje także więcej szczegółów na program niemiecko-norweski, wciąż zasnuty mgłą tajemnicy. thyssenkrupp Marine Systems (tkMS) do tej pory nie ujawnił żadnych istotniejszych informacji, ani wizerunków jednostki, której wariant jest też oferowany Polsce w ramach Programu Orka.
Czytaj także: Holenderska rozgrywka o podwodny kontrakt
Określenie „ekspedycyjny” wiąże się z wymaganiami niderlandzkiej Królewskiej Marynarki Wojennej w stosunku do przyszłej konstrukcji. Ta ma operować nie tylko na wodach wokół metropolii, ale też w rejonie holenderskich terytoriów zamorskich. To oznacza zdolność działania na wodach przybrzeżnych i oceanicznych, czyli większy zasięg oraz autonomiczność.
Oferta tkMS jest jedną z trzech umieszczonych na krótkiej liście holenderskiego resortu obrony w grudniu 2019 r. Obok niej znalazły się tam francuski koncern Naval Group z konwencjonalnym wariantem atomowego okręty typu Barracuda lub powiększoną wersją Scorpène. Trzecią ofertę złożył szwedzki Saab Kockums z oceanicznym wariantem A26. Z wyścigu wypadła hiszpańska grupa stoczniowa Navantia z jednostką typu S-80A.