Jego zdaniem jeżeli w ciągu roku nie zapadną decyzje co do zakupu: samolotów bojowych, średnich transportowych, śmigłowców morskich i bojowych, to „za dziesięć lat lotnictwo pozbędzie się większości dzisiaj eksploatowanych statków powietrznych i utraci możliwości skutecznego działania". – Jeżeli nie będziemy rozwijać platform bezpilotowych, to przestaniemy się liczyć jako nowoczesne lotnictwo. Podsumowując, moment dla lotnictwa jest krytyczny i tylko mądre i szybkie decyzje mogą ten stan poprawić – uważa gen. Tomasz Drewniak.
Gen. Jan Rajchel, ekspert Fundacji Stratpoints i były komendant Szkoły Orląt w Dęblinie, przypomina, że teraz użytkowanych jest ok. 100 samolotów bojowych, tylko połowa to nowoczesne F-16, a pozostałe to przestarzałe Su-22 oraz MiG-29, które co prawda zostały w niewielkim stopniu zmodernizowane, ale nieuchronnie za kilka lat będą musiały zejść z uzbrojenia. Jego zdaniem nasze państwo powinno dysponować ok. 200 nowoczesnymi samolotami bojowymi.
Co kupić?
Generał Rajchel przyszły kształt lotnictwa Sił Powietrznych widziałby w sposób następujący: w przypadku Skrzydła Lotnictwa Szkolnego – do aktualnej liczby ośmiu M-346 proponuje dokupić kolejne osiem w tej samej konfiguracji (lub w wersji szkolno-bojowej), aby zapewnić pełne możliwości szkoleniowe dla podchorążych. 1. Skrzydło Lotnictwa Taktycznego – w zamian za Su-22 dokupić dwie eskadry (32–36 samolotów) M-346 w wersji bojowej, a w zamian za MiG-29 dwie eskadry (32–36 samolotów) obrony powietrznej na bazie jednej z dostępnych platform wielozadaniowych. W 2. Skrzydle Lotnictwa Taktycznego – przeprowadzić modernizację posiadanych F-16 oraz zakup dwóch eskadr samolotów wielozadaniowych piątej generacji, a następnie po wyczerpaniu resursu zastąpić F-16 tą samą platformą wielozadaniową, a być może kolejnej generacji.
Jakie zdaniem ekspertów mogą być konsekwencje braku decyzji? Zdaniem generała Rajchela m.in. utrata wyszkolonego personelu wszystkich specjalności, a także konieczność utrzymywania niezbędnej w przyszłości infrastruktury. ©?
Gen. Tomasz Drewniak ekspert Fundacji Stratpoints
Lotnictwo bojowe to 48 F-16 – nowoczesne i dobre samoloty są już 12 lat w służbie. To oznacza, że zbliżamy się do 1/3 ich czasu eksploatacji – powinny więc zostać sukcesywnie poddane modernizacji wyposażenia pokładowego. Niestety, takiego planu nie ma. MiG-29 i Su-22, samoloty dobre o sporym potencjale, ale dwie–trzy dekady temu i jak byśmy się nie starali, to w perspektywie 8–10 lat zakończą służbę. Znając czas pozyskania nowego samolotu, który pokrywa się z datą zakończenia eksploatacji MiG i Su, dzisiaj już najwyższy czas nie na dyskusje, ale na podjęcie decyzji co dalej.
Możliwości jest kilka: USA i F-35, Europa – Eurofighter, a może nowy program francusko-niemiecki, Włochy i uzbrojona wersja M-346.