W opublikowanym komunikacie czytamy, że planowane na rok obrachunkowy 2024-2025 wydatki wyniosą 55,7 mld dol. australijskich (36,8 mld dol.), co oznacza, że będą o 6,3 proc. wyższe niż w roku ubiegłym.

Warto tutaj jednak podkreślić, że choć przewidziane wydatki są większe niż pierwotnie planowano oraz z roku na rok coraz wyższe, to jednak stanowią tylko 2,02 proc. PKB Australii. Wynik znacząco niższy niż np. Polski, ale także znacząco odbiegający od planu, który mówi o wydatkach na poziomie 2,3 proc. PKB.

Co jest motorem napędowym wzrostu australijskich wydatków obronnych? Niewątpliwie jednym z głównych czynników jest drastyczny skok środków, jakie pochłonie zakup nowoczesnych okrętów podwodnych z napędem jądrowym. Wydatki na ten wzrosną w nadchodzącym okresie do 2,8 mld dol. australijskich wobec 475 mln dol. w ubiegłym roku. Koszty będą tylko rosły. Szacuje się, że w okresie 2027-2028 wydatki na ten cel będą już pochłaniać około 4,97 mld. dol. australijskich.