W krótkim komunikacie jeden z największych zakładów zbrojeniowych w Polsce, wytwarzający m.in. słynne haubice Krab i szykujący się do seryjnej produkcji nowej generacji wozów bojowych piechoty „Borsuk" podał, że ubiegłotygodniowa transakcja została sfinansowana ze środków z dokapitalizowania otrzymanego z Funduszu Inwestycji Kapitałowych. Kosztów przejęcia firma nie ujawnia zasłaniając się tajemnicą handlową przedsiębiorstwa. Nieoficjalnie mówi się ,że za przejęcie nieruchomości i wyposażenia HSW trzeba było Chińczykom zapłacić mniej więcej dwukrotność kwoty za którą ponad dekadę temu LiuGong kupował cześć produkcyjną HSW w raz z technologiami, prawami do rynków itp.
- Nabyte zasoby – w tym 551 pracowników z dużym doświadczeniem w produkcji ciężkich maszyn budowlanych płynnie zasili teraz specjalnie utworzony nowy oddział pod nazwą: Huta Stalowa Wola S.A. Oddział I w Stalowej Woli, który znacząco zwiększy zdolności produkcyjne HSW S.A - zakomunikował zarząd huty.
Wyzwanie: podwojenie produkcji
Huta Stalowa Wola podkarpacki producent haubic krab i sprzętu pancernego już w zeszłym roku zaraz po agresji Putina w Ukrainie stanęła przed nie lada wyzwaniem – podwojenia produkcji broni w dwa lata.
Czytaj więcej
Słowa premiera Morawieckiego o tym, że nie dozbrajamy już sprzętowo Ukrainy bo teraz wzmacniamy własne Siły Zbrojne trudno uznać za jednoznaczną deklarację polityczną. To raczej emocjonalny „skrót myślowy"- uważają analitycy.
Wiadomo było, że ten plan trudno będzie zrealizować jeśli huta nie pozyska nowych produkcyjnych obiektów i co jeszcze ważniejsze – dobrych fachowców najlepiej – obytych ze stalą pancerną i technologiami podwójnego przeznaczenia – mówią analitycy przemysłu zbrojeniowego. W Stalowej Woli i okolicy pozyskanie fachowej kadry do obsługi cyfrowych obrabiarek i przemysłowej techniki przydatnej przy produkcji ciężkiej artylerii to wielki problem.