W opublikowanym przez spółkę komunikacie, niestety, próżno szukać szczegółów dotyczących transakcji. Nie wiemy zatem nie tyko ile i jakie karabinki znalazły nabywcę, o jakiej kwocie mowa, czy kiedy trafią do nabywcy. Spółka informuje jedynie, że kontrakt to efekt wieloletniej współpracy z Grupy PGZ z państwami Afryki w zakresie indywidualnego wyposażenia i uzbrojenia żołnierzy.
- Jesteśmy szczęśliwi, że nasi partnerzy po raz kolejny obdarzyli nas swoim zaufaniem, kupując nowoczesny sprzęt produkowany w zakładach Grupy PGZ. To dla nas powód do dumy i jednocześnie potwierdzenie, że nasze wyroby prezentują najwyższą jakość i spełniają wymagania współczesnego pola walki - wskazuje cytowany w komunikacie Sebastian Chwałek, prezes PGZ.