Aleksandra Odziemkowska rzecznik FBR, firmy, która jest w kraju głównym producentem i dostawcą m.in karabinków automatycznych Grot i pistoletów VIS 100 i innych typów używanej w armii i służbach broni strzeleckiej podała, że ogień pojawił się w pomieszczeniu na oddziale obróbki cieplno-chemicznej. Pani rzecznik uspokajała, że po wszczęciu alarmu sprawnie zadziałały wszystkie systemy przeciwpożarowe, które przekazały sygnał o zdarzeniu ochronie oraz straży pożarnej, która błyskawicznie zjawiła się na miejscu. Zarząd Fabryki Broni „Łucznik" – Radom podjął natychmiastowe działania zmierzające do utrzymania produkcji na niezmienionym poziomie a w dalszej kolejności wyjaśnienia okoliczności oraz oszacowania strat tego zdarzenia. Na tym etapie wszystko wskazuje na awarię i jako przyczynę wykluczono czynnik ludzki – informuje fabryka.
W fabryce broni strzeleckiej w Radomiu wytwarzane są m.in. pistolety maszynowe PM-98, pistolety samopowtarzalne P99, karabinki modułowe MSBS Grot oraz Beryle wywodzące się z rodziny karabinów szturmowych Kałasznikowa. W zeszłym roku ok. 10 tys. automatycznych grotów trafiło do rąk obrońców Ukrainy i cieszą się one powodzeniem. Karabinki MSBS w kraju wykorzystywane są przede wszystkim przez Wojska Obrony Terytorialnej ale także Straż Graniczną, Straż Leśną i pozostałe formacje Wojska Polskiego.
W minionym roku partia polskich karabinków Grot została zamówiona przez do Departamentu Obrony USA, a także rząd jednego z krajów z Afryki Wschodniej. Łącznie do polskich służb mundurowych trafiło dotąd ponad 60 tys. MSBS GROT, a wojsko sukcesywnie zwiększa zamówienia na nowe uzbrojenie strzeleckie z Radomia. Dziś to już kilkadziesiąt tysięcy sztuk m.in. karabinów MSBS w różnej wersji. W ubiegłym roku na rynku amerykańskim pojawiły się specjalne wersje radomskich karabinków Beryl, które cieszyły się tak wielkim wzięciem, że sprzedaż wyrobów Łucznika w USA w krótkim czasie wzrosła o 300 proc.
Radom informuje, że z powodu rosnących potrzeb Sił Zbrojnych RP
zwłaszcza po wybuchu wojny w Ukrainie i nowych zagrożeń na wschodniej
flance NATO fabryka rozpoczyna inwestycje, które pozwolą szybko
zwiększyć moce produkcyjne firmy.
- Nadal rozwijany jest park maszynowy
i dalej modernizujemy pewne obszary fabryki zwiększając skalę
automatyzacji i robotyzacji. Chcemy produkować więcej, przy utrzymaniu
wysokiej jakości – - mówi Wojciech Arndt, prezes Fabryki Broni „Łucznik".