Baltic Pipe to inwestycja o fundamentalnym znaczeniu dla Polski. Co to oznacza dla Norwegii?
Norwegia postrzega Baltic Pipe jako ważny regionalny projekt infrastruktury energetycznej, fizycznie i symbolicznie łączący Polskę z Danią i norweską siecią gazociągów upstream w północno-zachodniej Europie. Gazociąg umożliwi dywersyfikację dostaw gazu ziemnego do Polski i krajów ościennych oraz wzmocni bezpieczeństwo energetyczne w całym regionie. Baltic Pipe jest również ważnym kamieniem milowym na drodze do niezależności Europy od rosyjskiej energii. Otwarcie następuje w krytycznym momencie dla Europy, ponieważ Rosja coraz częściej używa energii jako broni.
Jakie widzi pan możliwości dalszej współpracy w sektorze energetycznym między Polską i Norwegią?
Polska i Norwegia są silnymi partnerami w NATO i Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Stoimy przed tymi samymi fundamentalnymi wyzwaniami, zarówno w zakresie bezpieczeństwa, jak i zmian klimatycznych, oraz wieloma takimi samymi możliwościami. Jeśli będziemy ściśle współpracować, będziemy w stanie nie tylko stawić czoła wspólnym wyzwaniom, ale także wzmocnić bezpieczeństwo, odporność i ekologiczną konkurencyjność z korzyścią dla obu krajów. Współpraca energetyczna między Polską a Norwegią rozwija się od kilku lat, a polskie firmy, takie jak PGNiG i Lotos, coraz aktywniej zajmują się poszukiwaniem i wydobyciem ropy i gazu na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, przyczyniając się tym samym do tworzenia miejsc pracy i rozwoju w obu krajach. Norweskie firmy energetyczne są również coraz bardziej aktywne w Polsce, przy czym głównym przykładem są inwestycje norweskiego koncernu Equinor w produkcję energii odnawialnej. W nadchodzących latach spodziewamy się, że kilka norweskich firm energetycznych połączy siły z polskimi partnerami i zainwestuje tutaj, w Polsce.
Tutaj też mówicie o rozwiązaniach z zakresu ochrony infrastruktury? Dlaczego to jest tak ważne i jakie doświadczenie mają norweskie firmy w tej dziedzinie?