Zgodnie z komunikatem, okręty „wysadzają na brzeg tysiące żołnierzy piechoty morskiej. „Nie możemy dokładnie przewidzieć, co zamierzają zrobić lub dokąd zmierzają".
Okrętowym rdzeniem morskich sił desantowych Rosji są duże okręty desantowe projektów (BDK, bojszoj desantnyj korabl') 775/I, 775/II i 775/III, zbudowane w latach 1976-1991 w Polsce, w Stoczni Północnej w Gdańsku (dziś Remontowa Shipbuilding). Jest to łącznie dziewięć jednostek, które przeszły na Morze Azowskie z flot: Bałtyckiej, Czarnomorskiej i Północnej. Ponadto Rosjanie mają tam dwa stare duże okręty desantowe projektu 1171 Jedninorog (wcielone w latach 1966-1975) oraz najnowszą jednostkę tej klasy, duży okręt desantowy Piotr Morgunow projektu 11711 (wcielony w 2020 r.). Okręty te w ostatnich tygodniach stopniowo gromadziły się w rejonie Morza Czarnego.
Tych 12 okrętów może transportować morzem i wysadzać na nieprzygotowanym brzegu (plaży) wozy bojowe, w tym czołgi podstawowe, oraz innych sprzęt, jak też żołnierzy piechoty morskiej.
Prawdopodobnie w operacji użyto też kutrów desantowych (DK, desantnyj katier) projektów: 21820 Diugonʹ, 11770 Sierna i 1176 Akuła ze składu Floty Czarnomorskiej. Ich zdolności przewozowe są znacznie mniejsze, ale mogą z dużą prędkością przerzucać siły pierwszego rzutu, operatorów sił specjalnych itp.
Grupa okrętów desantowych Floty Czarnomorskiej podczas ćwiczeń. Na pierwszym planie okręt projektu 1171 Nikołaj Filczenkow, w głębi jednostki proj. 775 zbudowane w Polsce.