SAFE, czyli Instrument na rzecz Zwiększenia Bezpieczeństwa Europy, to przyjęty 27 maja w ekspresowym tempie (zwłaszcza jak na standardy procesu decyzyjnego UE) program mający na celu wspieranie państw członkowskich, które chcą inwestować w produkcję przemysłową w dziedzinie obronności poprzez wspólne zamówienia. Pula preferencyjnych pożyczek na zakupy realizujące ten cel ma wynieść 150 mld euro (do 2030 r.). Polsce przyznano 43,7 mld euro (ok. 185 mld zł przy obecnym kursie), będziemy więc największym beneficjentem SAFE.
Ponad sto wniosków o pieniądze na samodzielne zakupy
Po pożyczki z SAFE zgłosiło się 19 z 27 państw UE. We wniosku złożonym przez Polskę pod koniec listopada znalazło się 139 projektów. „W piątek Komisja Europejska podała, że łącznie zainteresowane kraje złożyły 691 projektów. Oznacza to, że Warszawa zgłosiła około jednej piątej wszystkich pomysłów” – podaje WNP. Portal, powołując się na „zaznajomione ze sprawą źródło w polskiej administracji rządowej” informuje, że ok. 65 proc. wszystkich projektów zgłoszonych do SAFE dotyczy wspólnych zakupów. „W przypadku Polski jest odwrotnie. Ponad 20 projektów złożonych przez Polskę to wspólne zakupy, a ponad setka – realizowane samodzielnie” – czytamy.
Czytaj więcej:
Kiedy SAFE dopuszcza zamówienia z udziałem jednego państwa?
Przypomnijmy: po przyjęciu SAFE w maju Rada UE tłumaczyła, że co do zasady pożyczki z programu udzielane będą tylko w przypadku wspólnych zamówień, w których uczestniczą co najmniej dwa państwa. Tę zasadę przyjęto, „by zapewnić korzyści skali i interoperacyjność oraz ograniczyć ewentualne rozdrobnienie europejskiej bazy technologiczno-przemysłowej sektora obronnego (…)”.
W rozporządzeniu znalazł się jednak wyjątek od tej reguły. „W kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej i pilnej potrzeby ogromnych inwestycji w wyposażenie obronne instrument SAFE – przez ograniczony czas – dopuszczać będzie też zamówienia z udziałem tylko jednego państwa członkowskiego” – informowała Rada UE.