To odpowiedź na ubiegłoroczną prośbę polskiego rządu o pilny zakup nowoczesnych aerostatów na uwięzi do dalekosiężnej radarowej obserwacji przestrzeni powietrznej. Występując z wnioskiem o sprzedaż systemu w ramach amerykańskiej procedury Foreign Milityary Sales – uzgadnianej na szczeblu międzyrządowym ścieżki eksportu uzbrojenia dla sojuszników Ameryki - ówczesny szef MON Mariusz Błaszczak zapowiedział, że polska armia planuje rozmieszczenie balonowego systemu rozpoznania na granicy z obwodem królewieckim i Białorusią już od lipca 2026 r. Obecny polski rząd potwierdził w pełni zainteresowanie nabyciem rozpoznawczego sprawdzonego w USA kompleksu powietrznego wczesnego ostrzegania.
Zamojski incydent dopinguje MON
„Radar” ustalił, że w ramach Wojsk Radiotechnicznych tworzony jest właśnie „balonowy” batalion któremu podporządkowane zostaną jednostki dalekiego (o zasięgu kilkuset kilometrów) rozpoznania i wczesnego ostrzegania. Poszczególne pododdziały WR mają stacjonować m.in. w Czerwonym Borze, Pobikrach i Sędzicach osłaniając granicę z Białorusią i rosyjskim obwodem królewieckim. Dowództwo Aerostatowego Batalionu Radiotechnicznego ulokowane zostanie najprawdopodobniej w Czerwonym Borze, w woj. podlaskim.
Czytaj więcej
Od lipca 2026 roku granicy z obwodem królewieckim i Białorusią powinny już pilnować nowoczesne aerostaty na uwięzi do dalekosiężnej radarowej obserwacji przestrzeni powietrznej.
Wojsko nie ukrywa, że w świetle ostatniego incydentu na granicy – po tym jak w polską przestrzeń powietrzną nad lubelskim Oserdowem na kilkadziesiąt sekund wleciała rosyjska skrzydlata rakieta, pilne uzyskanie zdolności do powietrznego dalekiego rozpoznania jest sprawą priorytetową. Niezaprzeczalnym atutem aerostatowego systemu obserwacyjnego jest wykrywanie i identyfikacja obiektów przemieszczających się na małej wysokości, takich jak pociski manewrujące, czy wrogie uzbrojone baezzałogowce.
Radarowe oczy na drucie
Przypomnijmy. Jeszcze w maju zeszłego roku MON, po incydentach z rakietami w Przewodowie i pod Bydgoszczą w ramach pilnej potrzeby operacyjnej przystąpił do realizacji programu o kryptonimie „Barbara”. To plan zainstalowania na wschodzie kraju nowoczesnych aerostatów na uwięzi do dalekosiężnej radarowej obserwacji przestrzeni powietrznej. Zapytania ofertowe skierowano do USA. Przedmiotem Letter of Request (LOR) jest zakup 4 balonów z zestawami sensorów rozpoznania - przede wszystkim radarowych o zasięgu kilkuset kilometrów.