Abramsy nie nadążają za Władimirem Putinem

Przedłuża się czas oczekiwania na zatwierdzenie decyzji o sprzedaży Polsce przez USA 250 czołgów M1A2 Abrams SEPv3. Polski zapytanie ofertowe, złożone w lipcu zeszłego roku, nie zostało przez Waszyngton rozpatrzone na szybszej ścieżce mimo zagrożeń związanych z konfliktem ukraińskim.

Publikacja: 31.01.2022 13:21

Abramsy nie nadążają za Władimirem Putinem

Foto: General Dynamics

MON, które spodziewało się uruchomienia procedury negocjanci warunków kontraktu i poprzedzającej ją zgody Kongresu USA w pierwszych tygodniach stycznia, teraz zakłada, że prawdopodobnie nastąpi to w połowie lutego – dowiedział się nieoficjalnie „Radar". Przeciągające formalności, związane z rozpatrywaniem polskiego wniosku w Pentagonie, zaniepokoiły grupę republikańskich kongresmanów. Mike Rogers, Mike Turner i Lisa McClain apelowali na piśmie na początku minionego tygodnia do Defense Security Cooperation Agency (DSCA), o przyspieszenie procedur związanych z zakupem czołgów.

Czołgi M1A2 SEPv3 jako przesłanie dla Kremla

Zdaniem interweniujących kongresmanów przyspieszenie zgody jest konieczne „zwłaszcza w momencie gdy Rosja gromadzi siły wokół Ukrainy. Będzie to ważne przesłanie zarówno dla NATO, jak i Kremla".

- Co więcej, pomoc w wyposażeniu Polski w czołg M1A2 służyłaby wycofaniu sprzętu z czasów sowieckich w polskiej strukturze uzbrojenia, a tym samym zwiększeniu interoperacyjności z siłami USA i NATO, przy jednoczesnym wzmocnieniu amerykańskiej bazy przemysłowej – podkreślają republikańscy politycy.

Czytaj więcej

Amerykańscy politycy domagają się przyspieszenia procedury sprzedaży Abramsów Polsce

Szef MON Mariusz Błaszczak obiecywał, że pierwsze egzemplarze amerykańskich czołgów w wersji M1A2 SEPv3 dotrą na wschodnią rubież Rzeczypospolitej już w tym roku. Dziś nie ma już takiej pewności. Zgodnie z deklaracjami MON to 1 Warszawska Brygada Pancerna i 19 Brygada Zmechanizowana z Lublina , wchodzące w skład 18 tzw. Żelaznej Dywizji, będą wyposażane w Abramsy jako pierwsze. W tym roku spodziewaliśmy 28 sztuk czołgów. Reszta powinna sukcesywnie meldować się w polskich jednostkach do końca 2026 roku.

Chcesz pokoju gotuj wojnę

O pilnym zakupie 250 amerykańskich czołgów Abrams z kilkudziesięcioma pojazdami wsparcia za 23,4 mld zł poinformował niespodziewanie w lipcu 2021 w bazie wojsk pancernych w Wesołej wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.

- Chcesz pokoju, gotuj wojnę – cytował klasyków wojskowej strategii w lipcowym słońcu, w obecności generałów WP prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Dokładnie w tym samym czasie w ślad za deklaracją prezesa PiS do Waszyngtonu trafiły wnioski o zgodę na sprzedaż Abramsów w ramach Foreign Military Sales – specjalnej procedury towarzyszącej eksportowi amerykańskiej broni do państw – sojuszników USA. Kontrakty FMS uzgadniania się i negocjuje nie z producentami sprzętu lecz na poziomie międzyrządowym.

Czytaj więcej

Amerykańskie czołgi na wschodniej rubieży

Gen. Maciej Jabłoński pełnomocnik MON ds. wprowadzania Abramsów na uzbrojenie polskiej armii w wypowiedziach dla Polski Zbrojnej, potwierdził że zamawiamy czołgi w najnowszej wersji M1A2 SEPv3 – prosto z taśm produkcyjnych General Dynamics Land Systems. Dodatkowo zamówimy 26 pojazdów wsparcia technicznego M88A2 Recovery Vehicle „Hercules". Gen. Jabłoński zapewnia, że MON zabiega o to , by naprawiać i serwisować nowe czołgi w Polsce. Choć sprawa nie jest jeszcze zdecydowana, trwają w tej kwestii intensywne rozmowy z GDLS i zakładami koncernu w Reston w Wirginii.

Przygotowania logistyczne w toku

Ponieważ armii zależy na szybkim implementowaniu Abramsów w Wojskach Lądowych, trwają też przygotowania do sformowania struktur szkoleniowych załóg i zespołów obsługi technicznej w kraju. Zapewnienie szerokiego wsparcia logistycznego dla procesu wprowadzania nowej techniki do służby w Siłach Zbrojnych RP będzie jednym z istotnych elementów polsko amerykańskiego kontraktu pancernego - zapewnia gen. Jabłoński.

US Army

Pełnomocnik MON ds. Abramsów ujawnia, że armia myśli także o wyposażeniu pancernych brygad w odpowiedniej klasy wozy dowodzenia i ewakuacji medycznej polskiej konstrukcji. Zapewne, przy pomocy Amerykanów uda się zaadoptować do nowej roli gąsienicowe pojazdy dowodzenia budowane obecnie na potrzeby dywizjonów artyleryjskich armatohaubic Krab. W roli wozów ewakuacji medycznej powinny sprawdzić się istniejące w wojskach zmechanizowanych pojazdy MED produkowane na podwoziach rosomaków.

MON, które spodziewało się uruchomienia procedury negocjanci warunków kontraktu i poprzedzającej ją zgody Kongresu USA w pierwszych tygodniach stycznia, teraz zakłada, że prawdopodobnie nastąpi to w połowie lutego – dowiedział się nieoficjalnie „Radar". Przeciągające formalności, związane z rozpatrywaniem polskiego wniosku w Pentagonie, zaniepokoiły grupę republikańskich kongresmanów. Mike Rogers, Mike Turner i Lisa McClain apelowali na piśmie na początku minionego tygodnia do Defense Security Cooperation Agency (DSCA), o przyspieszenie procedur związanych z zakupem czołgów.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego