Czy używane cougary z USA zniweczą plan zbrojeniówki

MON kupi od USA 300 używanych przeciwminowych pojazdów MRAP Cougar 4x4 – poinformował w zeszłym tygodniu szef MON Mariusz Błaszczak.

Publikacja: 15.11.2021 21:00

Ciężki MRAP Cougar 4x4 podobno najlepiej radzi sobie  na szosie, czyli utwardzonej nawierzchni

Ciężki MRAP Cougar 4x4 podobno najlepiej radzi sobie na szosie, czyli utwardzonej nawierzchni

Foto: Twitter

Wiadomość zaskoczyła HSW i inne rodzime firmy z Podkarpacia, które przygotowują produkcję nowoczesnych, rodzimych wozów opancerzonych o podobnych parametrach.

Szef MON zapewnił, że cougary trafią do polskiej armii już w przyszłym roku dzięki specjalnej procedurze umożliwiającej przyspieszenie transakcji.

Czytaj więcej

Cougar dla polskiego wojska. MON kupuje transportery opancerzone

Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rz", w armii panuje konsternacja, bo specjaliści dopiero próbują ustalić, do czego w wojsku mogłyby się przydać ciężkie, 16-tonowe cougary. To bardzo specyficzny typ pojazdu, zaprojektowany specjalnie do celów konwojowych m.in. w operacji afgańskiej. Cougar 4x4 to transporter typu MRAP (Mine Resistant Ambush Protected), czyli ciężki pojazd o wzmocnionej odporności na miny lądowe.

Polscy żołnierze, którzy używali użyczonych przez US Army cougarów w Afganistanie, nie mieli z nimi najlepszych doświadczeń.

Mariusz Cielma, szef fachowego pisma „Nowa Technika Wojskowa", przypomina, że zbudowane na potrzeby chwili w ogromnej liczbie (ponad 20 tys.) pojazdy MRAP różnych amerykańskich producentów miały chronić życie załóg narażonych na ataki partyzanckie i wybuchy min – pułapek na szlakach wojskowych konwojów. – Robiły to skutecznie – mówi Cielma – ale konstrukcja miała mankamenty: słaba widoczność z kabiny, ogromna masa maszyny ograniczająca manewrowość i dzielność terenową.

Cougar ma – licząc z wieżą strzelca – 270 cm wysokości. Szeroki na ponad 2,5 m waży prawie 16 t. Ale mieści tylko ok. sześć osób załogi. Unikalna konstrukcja (podwozie w kształcie litery V, rozpraszające falę uderzeniową wybuchu miny), jednoczęściowa kabina, gruby pancerz, siedmiowarstwowe szyby zapewniają żołnierzom względne bezpieczeństwo. Wiadomość o możliwym ekspresowym zamówieniu 300 używanych cougarów niepokoi podkarpackie zakłady, m.in. Hutę Stalowa Wola i sanocki Autosan – sygnalizuje rządowi poseł Paweł Bejda (PSL). Zdaniem parlamentarzysty import MRAP-ów może uderzyć w projekt budowy polskiego transportera, który powstaje w HSW z wykorzystaniem podwozia czeskiej Tatry. We wrześniu na MSPO nasi producenci pokazali prototyp „podkarpackiego opancerzonego pojazdu 4x4". Pojazd o masie 13 t będzie mógł zabierać na pokład sześcio- lub ośmioosobową załogę, w zależności od konfiguracji.

– Robimy swoje: zgodnie z zeszłoroczną umową czescy partnerzy w grudniu przekażą nam dokumentację i prawa do produkcji swojej części konstrukcji, wygładzamy jeszcze zaprojektowane w kraju nadwozie, za chwilę będziemy gotowi do testów wozu w terenie – mówi Grzegorz Szydło, dyrektor Biura Handlowego HSW. – Po zabudowaniu specjalistycznej elektroniki i systemów łączności wóz dowodzenia – współprodukowany przez Autosan – mógłby w przyszłości wypełnić lukę w różnych formacjach polskiej artylerii – dodaje.

Wytrzymałe, terenowe wozy do specjalistycznych zadań potrzebne są też w innych rodzajach wojsk, a firmowana przez PGZ nowa konstrukcja mogłaby być oferowana za granicą.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń