Okręty Miecznik wpisane w inwestycyjny kalendarz

Już 10 grudnia na biurkach decydentów w MON znajdzie się dopracowane w szczegółach przemysłowe studium wykonalności trzech wielozadaniowych fregat i propozycje przyszłego systemu zarządzania walką który pozwoli uzbroić okręty, wyposażyć je w niezbędne sensory i stworzyć morską broń nowej generacji – zapowiada przemysł.

Publikacja: 25.10.2021 18:23

Model fregaty F-100PL oferowanej przez Navantię w programie Miecznik.

Model fregaty F-100PL oferowanej przez Navantię w programie Miecznik.

Foto: Robert Czulda

W zeszłym tygodniu przedstawiciele konsorcjum PGZ Miecznik spotkali się w PGZ Stoczni Wojennej na gdyńskim Oksywiu, by zdać sprawę z przygotowań do wartego ok. 8 mld zł programu modernizacyjnego, który ma przełamać impas w odbudowie potencjału floty wojennej RP.

Cezary Cierzan, dyrektor Programu Miecznik zapewnia, że prace planistyczne i analizy, które pozwolą MON podjąć ostateczne decyzje dotyczące wyboru przyszłej platformy i optymalnej konfiguracji systemu walki, są niezwykle intensywne i idą zgodnie z założeniami. Finalizowane właśnie przemysłowe studium wykonalności, to nie tylko projekty koncepcyjne platform okrętów oraz wariantowa propozycja konfiguracji zintegrowanego systemu walki, ale także analizy techniczno-ekonomiczne (gdzie oszacowane zostaną m.in. koszty cyklu życia przyszłych fregat), koncepcje transferu technologii i wiedzy oraz rozwoju infrastruktury, a także m.in. zarządzania programem, łańcuchem dostaw i jakością.

- Przekażemy MON kompleksową koncepcję realizacji całego bardzo złożonego przedsięwzięcia – mówi dyrektor Programu Miecznik PGZ.

Fregaty zapewnią pracę

Paweł Lulewicz, prezes PGZ Stoczni Wojennej zaprezentował firmowy zespół, który będzie zaangażowany w realizację programu. Wskazał także główne potrzeby w zakresie rozwoju infrastruktury, technologii oraz kadr. Gdyńska stocznia w związku z okrętową inwestycją będzie sukcesywnie wzmacniania. Docelowo zatrudnienie trzeba będzie uzupełnić o ok. 300 fachowców. W PGZ SW powstać ma także zupełnie nowa hala finalnego montażu okrętów i baza serwisowa z zapasem części i kompletnych pakietów środków bojowych dla wszystkich trzech nowych fregat.

Foto: materiały prasowe

Według szacunków firm, dzięki realizacji programu Miecznik, okrętowe konsorcjum ma szanse zwiększyć liczbę nowych miejsc pracy w morskich firmach w kraju o co najmniej 2 tys.osób. Spory kadrowy potencjał będzie potrzebny także po 2034 r., kiedy do służby trafi ostatnia gotowa jednostka. Okrętom trzeba bowiem zapewnić w kolejnych dekadach serwis, a z czasem także i modernizację.

Marcin Ryngwelski, prezes zarządu gdańskiej prywatnej grupy stoczniowej Remontowa Shipbuilding podkreślał w czasie spotkania na Oksywiu, że firma jest gotowa na wyzwania związane z programem Miecznik. Ma za sobą zresztą świeże doświadczenia z budowy na zamówienie Marynarki Wojennej trzech niszczycieli min Kormoran II.

Role zostały rozpisane

Program Miecznik obejmuje opracowanie, zbudowanie oraz dostarczenie w latach 2021-2034 trzech wielozadaniowych fregat wraz ze zintegrowanym systemem walki (ZSW). Pierwszy z okrętów mają trafić do Marynarki w ciągu 5 lat od podpisania umowy. Za realizację projektu odpowiada Konsorcjum PGZ-Miecznik w składzie: Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., PGZ Stocznia Wojenna Sp. z o.o. oraz Remontowa Shipbuilding S.A.

Dyrektor Cierzan przyznaje, że podział zadań między stoczniami został przeprowadzony. Ddańska firma skupi się na wykonaniu platformy, a PGZ SW pomoże przy budowaniu niektórych modułów konstrukcji i weźmie odpowiedzialność przede wszystkim za wyposażenie nowych jednostek.

Ekspercki nadzór nad integracją dostarczonych przez zagranicznych partnerów zintegrowanych systemów walki przejmie gdyńskie Centrum Techniki Morskiej, którego kompetencje w tej dziedzinie potwierdzono m in. przy okazji budowy „Kormoranów”.

Importowane technologie

Pomysł na skrócenie procesu inwestycyjnego jest prosty. Nowe jednostki będą budowane w kraju w oparciu o gotowe, sprawdzone technologie pozyskane od zagranicznych partnerów. Dotyczy to kadłuba, a także zintegrowanego systemu walki i podstawowych zestawów uzbrojenia. Aby zminimalizować ryzyko w pakiecie jest też fachowy nadzór i zarządzanie projektem a potem pełne wsparcie logistyczne i szkoleniowe ze strony dostawców konow-how.

Według zapowiedzi MON wybór dostawcy technologii miałby to nastąpić w lutym przyszłego roku. Już na marzec 2022 szefowie programu Miecznik przewidują zatwierdzenie wymagań taktyczno – technicznych nowych jednostek.

Przypomnijmy, w grze o polskie zamówienia jest brytyjski kompleks stoczniowy Babcock oferujący okręty Arrowhead 140 PL, hiszpańska Navantia ze starszym nieco modelem F 100 PL i niemiecki Thyssen Krupp Marine Systems (TKMS) z rozwijanymi jednostkami MEKO 300 PL.

Plan zakłada iż do końca tego roku powinny zakończyć się analizy ofert partnerów zagranicznych i oceny potencjału co najmniej kilkudziesięciu krajowych podwykonawców projektu.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego