Ławrow poinformował, że Moskwa całkowicie zawiesi operacje swojego przedstawicielstwa przy NATO, a także zapowiedział zamknięcie biura informacyjnego NATO w stolicy Rosji. Minister spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej określił decyzję Moskwy o wycofaniu swoich wysłanników z NATO jako „krok odwetowy”. Stało się to dwa tygodnie po wydaleniu przez Sojusz ośmiu rosyjskich dyplomatów podejrzanych o szpiegostwo.
Na początku października urzędnicy NATO zdecydowali o zmniejszeniu liczebności stałej rosyjskiej delegacji w siedzibie NATO w Brukseli, cofając uprawnienia ośmiu rosyjskich dyplomatów, w odpowiedzi na to, co nazwali „podejrzanymi działaniami Rosji”.