Powyższa decyzja jest wynikiem, najprawdopodobniej, obecnej sytuacji w Europie Centralnej. Agencja Uzbrojenia ani Ministerstwo Obrony Narodowej nie informuje obecnie o szczegółach planowanego zakupu – najprawdopodobniej pierwszą okazją będzie upublicznienie wniosku eksportowego przez Departament Stanu, gdyż (z całą pewnością) zakup MQ-9 Reaper będzie odbywać się poprzez procedurę FMS.

O możliwości zakupu amerykańskich MQ-9 Reaper Ministerstwo Obrony Narodowej sygnalizowało w ciągu ostatnich tygodni. Wówczas zakładano, że mowa o realizacji programu Zefir, jednak jak się okazuje ich zamówienie ma być prowadzone obok powyższego projektu.

Obecnie bezzałogowe aparaty latające MQ-9 Reaper są eksploatowane w Europie przez Wielką Brytanię, Włochy, Francję, Niderlandy oraz Hiszpanię. W przypadku części z nich ich konfiguracja pozwala na wykorzystanie uzbrojenia precyzyjnego.

Zgodnie z deklaracjami Ministerstwa Obrony Narodowej, w bieżącym roku możemy zaobserwować przyspieszenie w programach zakupów bezzałogowych aparatów latających. W strukturach Sił Zbrojnych RP jest dziś jedynie ok. 40 zestawów typowo militarnych bezzałogowych aparatów latających różnych typów klasy mini – przede wszystkim FlyEye Grupy WB i Orbiter izraelskiej firmy Aeronautics. Wiele z nich jest intensywnie wykorzystywanych m.in. na pograniczu z Białorusią, gdzie wspierają wojsko i Straż Graniczną w przeciwdziałaniu przenikaniu nielegalnych imigrantów, próbujących dotrzeć poprzez Polskę do państw Europy Zachodniej. Część spośród tych zestawów jest eksploatowana przez jednostki Wojsk Specjalnych – m.in. Boeing Insitu RQ-21 Blackjack i ScanEagle (zakup których został częściowo sfinansowany ze środków amerykańskiego programu pomocy wojskowej Foreign Military Financing). Wojska Specjalne RP wykorzystują także zestawy bezzałogowców klasy nano, których 40 zakupiono w 2019 r.