Sprzedaż mieszkań wyhamowała w kwietniu. Spada tempo wzrostu cen

Kwiecień przyniósł względem początku roku wyhamowanie tempa sprzedaży mieszkań, wprowadzania nowych lokali do oferty i wzrostu średnich cen ofertowych - wynika z danych portalu Otodom Analytics.

Aktualizacja: 10.05.2024 07:49 Publikacja: 07.05.2024 12:26

W kwietniu sprzedaż mieszkań wyhamowała. Spadło tempo wzrostu oferty i średnich cen.

W kwietniu sprzedaż mieszkań wyhamowała. Spadło tempo wzrostu oferty i średnich cen.

Foto: Mat. prasowe

W kwietniu w siedmiu największych miastach deweloperzy sprzedali 3,7 tys. mieszkań, o 4 proc. mniej niż w marcu, o 15 proc. mniej rok do roku i najmniej od stycznia 2023 r.

W kwietniu, podobnie jak w marcu, firmy wprowadziły do oferty znacznie więcej lokali niż sprzedały – w kwietniu było to prawie 6 tys. lokali, o 9 proc. mniej niż w marcu. W rezultacie na koniec kwietnia w ofercie w siedmiu największych miastach było 45,4 tys. lokali, o 6 proc. więcej miesiąc do miesiąca i o 13 proc. więcej rok do roku.

Z danych wynika, że stosunkowo wysoki poziom oferty wpłynął na wyhamowanie wzrostu cen: w większości miast podwyżki stawek ofertowych za mieszkanie deweloperskie nie przekroczyły 1 proc. wobec marca.

Tymczasowe spowolnienie rynku mieszkaniowego?

Zdaniem Ilony Łyżczarz, ekspertki Otodom Analytics, wiele wskazuje na to, że spowolnienie sprzedaży jest tymczasowe, a obecny stan wynika m.in. z dwóch czynników. Pierwszy to wyczekiwanie na program „Na start” i wstrzymywanie się z decyzją o zakupie przez część kupujących. Drugi to ceny mieszkań, które dla wielu kupujących są już uznawane za zbyt wysokie.

Marcin Krasoń dodał, że reakcje konsumentów na nowy program wsparcia są ostrożniejsze niż w przypadku „Bezpiecznego kredytu”: rynek jest bowiem w innym miejscu (na początku 2023 r. wychodził z głębokiej zapaści), a o zwykły kredyt hipoteczny jest łatwiej niż rok temu. Ponadto nowy, wciąż kształtujący się program, ma mieć więcej ograniczeń, więc jego wpływ na rynek spodziewany jest jako nieco słabszy.

Czytaj więcej

Ile naprawdę kosztują mieszkania

Ceny mieszkań lekko, ale w górę

Warto pamiętać, że sytuacja w poszczególnych miastach jest mocno zróżnicowana. W Krakowie i Poznaniu spadki sprzedaży przekroczyły w kwietniu 20 proc. wobec marca. W Warszawie 3 proc., natomiast we Wrocławiu zanotowano wzrost o 33 proc.

Z kolei w Warszawie i Wrocławiu zanotowano wzrost liczby wprowadzonych do oferty lokali rzędu 50 proc.

W Warszawie wzrost średnich cen ofertowych sięgnął 3 proc. i przebity został poziom 17 tys. zł za mkw. W Krakowie stawka to 15,5 tys. zł, Wrocławiu 13,8 tys. zł, w Trójmieście 14,5 tys. zł, w Poznaniu 12,3 tys. zł, w Katowicach 11,9 tys. zł, a w Łodzi prawie 11 tys. zł.

Zdaniem Krasonia, niewiele wskazuje na to, by ceny mieszkań miały znacząco spaść w najbliższych kwartałach. - Wprawdzie nie spodziewam się, by nowy program wsparcia kredytobiorców wpłynął na ceny tak silnie jak „Bezpieczny kredyt”, ale patrząc na rynek deweloperski należy pamiętać o zmianie warunków technicznych (niosąca ze sobą m.in. rozrzedzenie nowej zabudowy), co podniesie koszty budowy. Jednocześnie sprzedaż, choć niższa niż w dobrych miesiącach 2023 r., utrzymuje się na niezłym poziomie – wskazał Krasoń.

Czytaj więcej

Zaskakujący skok rezerwacji mieszkań na rynku pierwotnym. Polacy ruszyli na łowy

Zagadka kwietniowego skoku rezerwacji

Otodom Analytics za sprzedaż uznaje – upraszczając - umowy deweloperskie/przedwstępne, zatem podpisywane przez tych, którzy kupują od ręki za gotówkę lub mają dograny kredyt i umowa rezerwacyjna zmienia się w deweloperską.

W połowie kwietnia analitycy sygnalizowali zaskakujący i skokowy wzrost liczby rezerwacji w kwietniu – głównie w Warszawie i Poznaniu. W publikacji podsumowującej rynek po kwietniu nie ma informacji na temat tego, jak wyglądała sytuacja w całym miesiącu.

W kwietniu w siedmiu największych miastach deweloperzy sprzedali 3,7 tys. mieszkań, o 4 proc. mniej niż w marcu, o 15 proc. mniej rok do roku i najmniej od stycznia 2023 r.

W kwietniu, podobnie jak w marcu, firmy wprowadziły do oferty znacznie więcej lokali niż sprzedały – w kwietniu było to prawie 6 tys. lokali, o 9 proc. mniej niż w marcu. W rezultacie na koniec kwietnia w ofercie w siedmiu największych miastach było 45,4 tys. lokali, o 6 proc. więcej miesiąc do miesiąca i o 13 proc. więcej rok do roku.

Pozostało 85% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu