Dla ważności intercyzy nie ma znaczenia, że ostatecznie biznes jednego z małżonków nie mógł przynosić strat, bo został zamknięty, a działalność drugiego zaczęła generować spore zyski. Przy podziale po rozwodzie majątku dorobkowego sądy nie doliczyły znaczących dochodów męża uzyskanych po podpisaniu intercyzy, która według zapewnień żony miała jedynie chronić majątek wspólny przed jej ewentualnymi długami.
Czytaj więcej
Skutkiem, a zarazem ważnym powodem żądania zniesienia wspólności majątkowej jest chęć uniknięcia...
Intercyza jako ochrona majątku wspólnego
Pokazuje to niedawna sprawa o podział majątku wspólnego zakończona przed Sądem Najwyższym. Małżonkowie zawarli umowę rozdzielności majątkowej dwa tygodnie po tym, jak tuż po urodzeniu zmarła ich druga córka i matka popadła w depresję żałobną. Żona podpisała intercyzę, być może za namową męża, w każdym razie notariusz pouczył małżonków o jej skutkach, informując, że każde z nich będzie odtąd kroczyć oddzieloną drogą finansową. Celem intercyzy miało być wyeliminowanie ryzyka obciążenia majątku wspólnego małżonków ewentualnymi długami wynikającymi z działalności gospodarczej żony, która prowadziła sklepik z odzieżą używaną. Mąż w tym czasie zamierzał założyć firmę firmę transportową, co mu się udało dwa lata później i zaczęło przynosić znaczące dochody.
Minęły kolejne dwa lata, małżonkowie rozwiedli się, nie mogąc dojść do porozumienia co do podziału majątku wspólnego. Spór sądowy skupił się na wspomnianej intercyzie. Kobieta domagała się bowiem uznania tej umowy za nieważną. Po pierwsze, dlatego, że z powodu rodzinnej tragedii zamknęła swój sklepik i zniknęło ryzyko powstania długów, więc odpadła przyczyna ustanowienia rozdzielności. Po drugie – zawarcie umowy rozdzielności majątkowej nastąpiło w okolicznościach objętych art. 58 par. 2 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna.
Czytaj więcej
Można uniknąć sytuacji, w której po latach wspólnego życia związek partnerski się rozpada, a jedn...