Półautonomiczne, bezzałogowe pojazdy lądowe (UGV, Unmanned Ground Vehicle) firmy Ghost Robotics mają cztery nogi i są wielkości średniego psa. W listopadzie br. wprowadził je do wyposażenia dywizjon ochrony bazy Tyndall – 325th SFS (Security Forces Squadron). Dywizjon jest pierwszą jednostką podlegającą Departamentowi Obrony Stanów Zjednoczonych, która wdrożyła tego typu pojazdy.

Czytaj także: Sztuczna inteligencja Skyborg w służbie US Air Force

Jak zapewnia dowództwo dywizjonu, roboty nie mają zastąpić ani żołnierzy, ani prawdziwych psów w wykonywaniu zadań ochrony. Poszerzą za to możliwości pododdziału wykonując półautonomiczne patrole wybranych obszarów i przemieszczając się po zaprogramowanych wcześniej trasach.

"Bezzałogowe pojazdy lądowe Ghost Robotics V60Q-UGV, które można określić jako „mechaniczne psy”. Fo

Bezzałogowe pojazdy lądowe Ghost Robotics V60Q-UGV, które można określić jako „mechaniczne psy”. Fot./US Air Force.

radar.rp.pl

Sterowanie robotami V60 Q-UGV odbywa się z centrum kontroli wirtualnej, które wyposażone zostało przez firmę Immersive Wisdom. Obraz z kamer i innych czujników robotów może być wyświetlany na monitorach oraz tabletach operatorów. Do bezpośredniej kontroli „mechanicznych psów” służą zestawy gogli i kontrolerów rzeczywistości wirtualnej (VR, Virtual Reality), przypominające komercyjne urządzenia tego typu. Roboty zapewniają żołnierzom ochrony bazy dodatkowe „oczy i uszy”. Są też w stanie „zaglądać” w miejsca niedostępne dla ludzi.